środa, 29 stycznia 2014

Chcę być bliżej

 O miłości słów kilka.

 

Kochać-jak to łatwo powiedzieć. Tak mówią słowa znanej piosenki.  Kochać-tylko to-więcej nic. O miłości napisano już wiele. 
W języku polskim nie mamy wiele określeń na miłość i nazbyt często kojarzymy ją z zakochaniem. Jednak miłość, źródło wszystkich uczuć jest uczuciem wielokształtnym. Ma     wiele poziomów. Spróbujmy spojrzeć na miłość okiem filozofa. Najniższym poziomem miłości je upodobanie. Stanowi ono wywołaną przez dwie osoby odpowiedzialność tego,że są. Kolejny poziom to uzyskiwanie dobra dla mnie i poszukiwanie tego dobra. Najwyższy poziom miłości polega na tym, że ogarniamy upodobaniem osobę nie tylko ze względu na jej istnienie i ciało, lecz także ze względu na jej duszę. Ogarniamy ją najgłębszą życzliwością. Chcemy dobra drugiej osoby. Jest to pełna miłość , która wyraża się w służeniu osobom dla ich dobra. Jednak, żeby nie było zbyt łatwo ten najwyższy poziom miłości ma kilka odmian.Oto one.                                                                                                                                                                               Przyjaźń jest najbardziej znaną odmianą miłości. Polega na wierności tak pełnej i na takim zaufaniu, że nie wywołuje niepokoju z powodu rozstania, a zawsze cieszy się spotkaniem. Miłość w postaci pełnej troski o dobro i dla dobra drugiej osoby to caritas. Zupełnie bezinteresowna, nie oczekująca wzajemności, zupełnie ofiarna, wyrozumiała, wybaczająca, która zawsze chroni, dyskretna.To miłość matki wobec dziecka, ojca wobec syna czy miłość braterska.W tej miłości czujemy się jak w domu, z którego wiele czerpiemy, bo caritas jest wówczas, gdy jesteśmy wciąż obdarowywani i na ogół nie obdarowujemy. Jest jeszcze miłość powiązana z cierpieniem. Polega na tym,że druga osoba jest dla nas oparciem, stałą pomocą, nieustannie się raduje, gdy kochana osoba jest obecna. Towarzyszy jej ból, gdy brakuje tej obecności. Miłość , której towarzyszy cierpienie jest także typową miłością człowieka do Boga.Boga nie można bezpośrednio doznawać ,stąd znakiem miłości do Boga jest tęsknota. Jest jeszcze miłość Boga do człowieka, która charakteryzuje się absolutną bezinteresownością. Powtórzmy, że obecność jest współprzebywaniem osób, ich otwarciem się na siebie i trwaniem w tej współobecności i otwarciu. Ma postać miłości,wiary i nadziei. A z nich jak mówi św.Paweł, miłość jest największaJak widać jest mnóstwo odcieni miłości i dlatego nasze życie jest tak ciekawe. Możemy dawać i otrzymywać miłość na wiele sposobów a każdy jest piękny.         
                                                                                                                autor: Grażyna Krajewska ,
za M.Gogacz "Elementarz metafizyki".                                                                                                                                 
      
         w kolejce do miłości nie ma
             wyciągniętych dłoni
             uchylonych warg

             tylko 
             szybkoschnący lakier

            lustro za stare
            by mogło powiedzieć prawdę

            w kolejce po miłość nie ma
            tłumu tylko od czasu do czasu
            przechadza się obok 
            skulona sylwetka

                                                                                                    B.Jendrzejewska"Kolejka"

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz